Najnowsze wpisy, strona 7


lip 16 2002 a co do ostatniego wpisu...
Komentarze: 0

...to tak wlasciwie po cholere dopisalam to "drobnym drukiem"? fak,znow sie zapomnialam i wyszlo to,co wyszlo.czasami zapominam po prostu,po co pisze tego bloga. po co sie tlumacze z tych moich fanaberii i humorow ? o tym tez juz zapomnialam.w kazdym razie nie przuswiecala mi zadna wzniosla idea ratowania swiata czy walki z glodem w Afryce. ufffff,od razu ulzylo,chociaz tem wpis wydaje mi sie "z lekka" pozbawiony sensu jakiegokolwiek ( nawet nie glebszego...).

mar1lynka : :
lip 16 2002 cytacik- "swiat jest ekstra" :)
Komentarze: 4

"swiat jest ekstra...tylko czasami jest troche mniej ekstra"

widze,ze komus musialam sie solidnie narazic,bo coraz mniej komentarzy sie pojawia:P a moze to po prostu wakacje?:)

mar1lynka : :
lip 12 2002 słoneczne dni
Komentarze: 0

taka piekna pogoda dziala mi na nerwy.

mar1lynka : :
lip 11 2002 "jedno gwarantuje i mozesz byc pewien-numer...
Komentarze: 4
"potrzeba kogos,kto conieco naprawi,potrzeba kogos,kto naprawia i sie bawi,kto wie,co robi,jak to dokonczyc,ma pozeszyn i nie zabladzi.potrzeba kogos,kto prowadzi peleton,kogos kto by byl facetem nie kobieta (a fe:P ),umial sie zatrzymac na czerwonym swietle,a w nocy widzial lepiej niz we dnie.potrzeba kogos,kto powaznie poradzi,ktos kto nie zdradzi,ktos kto podsadzi,a kiedy w koncu podniesie reke,wszyscy podniosa i nikt nie peknie..."Roszja i "numer jeden".bardzo lubie te rymy,nie wiem czemu...   more? :)
mar1lynka : :
lip 11 2002 wczoraj,dzisiaj,kiedykolwiek...
Komentarze: 1

wczoraj starannie obejrzalam sobie moj pokoj.w sumie nic specjalnego,ale kazda rzecz ma w sobie jakies wspomnienie. plakat Trenta Reznora,kolekcja aniolkow ( szczegolnie ten kupiony w Rosenthallu przypomina mi o J. i o tym,ajk starsznie nie lubie Walentynek), pawie piorko,pajac przywieziony z Pragi,Mozart na sznurku ( prezent od K.),kalendarz,w ktorym zawsze zapominam zmienic strone,zdjecia (szczegolnie panorama Londynu w chmurach,ktora sama zrobilam),kilka moich wlasnych grafik,ktore i tak kiedys trafia do szafy,kilka reprodukcji Klimta,kolekcja plyt przeroznej jakosci i gatunku,sterty ksiazek i gazet,ktore walaja sie po podlodze.wczoraj nawet powietrze bylo przytlaczajaco ciezkie.a potem?a potem piekna,letnia burza.chyba sobie na nia jakos zasluzylam...

mar1lynka : :