Komentarze: 4
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
wczoraj starannie obejrzalam sobie moj pokoj.w sumie nic specjalnego,ale kazda rzecz ma w sobie jakies wspomnienie. plakat Trenta Reznora,kolekcja aniolkow ( szczegolnie ten kupiony w Rosenthallu przypomina mi o J. i o tym,ajk starsznie nie lubie Walentynek), pawie piorko,pajac przywieziony z Pragi,Mozart na sznurku ( prezent od K.),kalendarz,w ktorym zawsze zapominam zmienic strone,zdjecia (szczegolnie panorama Londynu w chmurach,ktora sama zrobilam),kilka moich wlasnych grafik,ktore i tak kiedys trafia do szafy,kilka reprodukcji Klimta,kolekcja plyt przeroznej jakosci i gatunku,sterty ksiazek i gazet,ktore walaja sie po podlodze.wczoraj nawet powietrze bylo przytlaczajaco ciezkie.a potem?a potem piekna,letnia burza.chyba sobie na nia jakos zasluzylam...