Archiwum czerwiec 2002


cze 24 2002 in space the stars are no nearer
Komentarze: 4

obudzil sie we mnie sentyment.do mojego ukochenego Marilyn Manson zreszta. zauwazylam,ze oni maja wszystko,co w muzyce najpiekniejsze.genialne sample Gacy`ego, elektryzujacy glos Warnera,ktory czasem glaszcze i piesci,a czasem jest brudny,niemalze straszny,cudowny rytm perkusji Ginger Fisha,najlepsze solowki gitarowe John5`a (przy nim Berkowitz i ZimZum to przedszkolaki,chociaz trzeba im przyznac,ze "Antichrist Superstar" to jedna z najlepszych plyt:) ) no i wibrujace basy Ramireza.i czego tu sie czepiac? wirtuozeria na kazdej plaszczyznie.

mar1lynka : :
cze 21 2002 kolejna siódma rano
Komentarze: 5

dzisisja troche inna.czeka na mnie ostatnie starcie z okrutnymi nauczycielami i zaczna sie 2 miesiace blogiego spokoju...smutno mi.nie wiem czemu...jak to sie mowi? tesknie? hehe,tylko za kim? bo juz nie za M. juz dawno nie za nim.

mar1lynka : :
cze 19 2002 rymy
Komentarze: 5

"narazie marze,w tym sie odnajduje,osiagam cele i plany realizuje"

slonce rozlalo sie na ulicach.to miasto przypomina pustynie.prosze tylko o kropelke deszczu...

mar1lynka : :
cze 17 2002 EgO
Komentarze: 7

o zgrozo! jestem pieprzonym egocentrykiem...

mar1lynka : :
cze 17 2002 tylko Bóg wie, jeśli jest,którą drogę...
Komentarze: 19

jeśli jest. dzisiaj snulysmy z A.bardzo madre rozwazania na temat Boga.wierzyc jest wygodnie,jak mawia J. niewiara jest jeszcze wygodniejsza.a wracajac do mojej produktywnej rozmowy z A.,  NIC, NIKT, NIGDY, ZAWSZE -co to znaczy? jak wyglada NIC?jak wyglada ZAWSZE? a NIKT? nie powinnysmy tyle myslec :) stajemy sie powoli przeintelektualizowane...a moze KTOS zna odpowiedz na te pytania? wezmy np.taki Wielki Wybuch.niech sobie istnieje taki Wielki Wybuch,mi nawet taka teoria odpowiada,tylko do ciezkiej cholery co wybuchlo i skad sie to cos wzielo? a tak poza tym,to mija kolejny dzien.chwile chwytam.slonce swieci.ziemia sie kreci.wszystko jest takie,jakie bylo wczoraj..."kolejny dzien-ten sam wpis do pamietnika".

mar1lynka : :