Komentarze: 7
chce podziekowac za to,ze jestem...tylko jeszcze nie wiem komu.bo nie tacie ani mamie.chociaz im w sumie tez.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
chce podziekowac za to,ze jestem...tylko jeszcze nie wiem komu.bo nie tacie ani mamie.chociaz im w sumie tez.
no i juz prawie.bulgocze w taki zmyslowy sposoob.to chyba niezdrowe podniecac sie mlekiem,prawda?:) no i jeszcze chwilka poszuliwan kakao po szawkach i juz wszystko jest jak trzeba.mleko oczywiscie musi byc laciate.smutno mi.to jedyny sposob na taki smutek i samotnosc-gotujace sie mleko (?!) bosh,jaka ta czcionka jest cudowna...:)
no tak,sloneczko nasze znowu rozlalo sie nad miastem.a ja jestem nadal taka,jaka bylam.no moze odrobine madrzejsza po dzisiejszej GIGANTYCZNEJ pogadance z J.na temat milosci.mialam wilka ochote posluchac dobrego jazzu- Lester Bowie i Milosc.a tu ZONK.plyta z wypozyczalni porysowana.nic nie szkodzi...hmmm...denerwuje mnie,ze tak latwo ide na kompromis...staje sie chyba naprawde madrzejsza.a przynajmniej doroslejsza.chociaz wcale nie chce.juz nawet nie neguje w zupelnosci istnienia Boga...koszmarem by bylo odmawianie roozanca przed poojsciem spac:)bleh...:P na dzisiaj pozostal mi juz tylko jeden plan-nasluchiwac szumoow ulicy.
"lubie sluchac,gdy jest juz poozno,gdy wszyscy spia,kiedy gwiazdy lsnia i jest cichy caly dom..."