Archiwum lipiec 2002, strona 2


lip 12 2002 słoneczne dni
Komentarze: 0

taka piekna pogoda dziala mi na nerwy.

mar1lynka : :
lip 11 2002 "jedno gwarantuje i mozesz byc pewien-numer...
Komentarze: 4
"potrzeba kogos,kto conieco naprawi,potrzeba kogos,kto naprawia i sie bawi,kto wie,co robi,jak to dokonczyc,ma pozeszyn i nie zabladzi.potrzeba kogos,kto prowadzi peleton,kogos kto by byl facetem nie kobieta (a fe:P ),umial sie zatrzymac na czerwonym swietle,a w nocy widzial lepiej niz we dnie.potrzeba kogos,kto powaznie poradzi,ktos kto nie zdradzi,ktos kto podsadzi,a kiedy w koncu podniesie reke,wszyscy podniosa i nikt nie peknie..."Roszja i "numer jeden".bardzo lubie te rymy,nie wiem czemu...   more? :)
mar1lynka : :
lip 11 2002 wczoraj,dzisiaj,kiedykolwiek...
Komentarze: 1

wczoraj starannie obejrzalam sobie moj pokoj.w sumie nic specjalnego,ale kazda rzecz ma w sobie jakies wspomnienie. plakat Trenta Reznora,kolekcja aniolkow ( szczegolnie ten kupiony w Rosenthallu przypomina mi o J. i o tym,ajk starsznie nie lubie Walentynek), pawie piorko,pajac przywieziony z Pragi,Mozart na sznurku ( prezent od K.),kalendarz,w ktorym zawsze zapominam zmienic strone,zdjecia (szczegolnie panorama Londynu w chmurach,ktora sama zrobilam),kilka moich wlasnych grafik,ktore i tak kiedys trafia do szafy,kilka reprodukcji Klimta,kolekcja plyt przeroznej jakosci i gatunku,sterty ksiazek i gazet,ktore walaja sie po podlodze.wczoraj nawet powietrze bylo przytlaczajaco ciezkie.a potem?a potem piekna,letnia burza.chyba sobie na nia jakos zasluzylam...

mar1lynka : :
lip 10 2002 7 wyroznikow samotnosci-wiecej narazie nie...
Komentarze: 5
wmawiasz sobie,ze wcale nie jestes samotny przychodzac do domu,wlaczasz wszystkie urzadzenia AGD,RTV i co tylko sie da,poczawszy na sokowiriwce (chociaz nie wiem,czy ktos jeszcze ich uzywa) ,a skonczywszy na odkurzaczu wzruszaja Cie kreskowki w stylu "Hamiltona Matterace`a", "Walleca i Gromita" albo "Swin w kosmosie" jadac samochodem,gadasz sam do siebie rozmawiasz ze swoim zwierzakiem domowym (zwlaszcza,jezeli sa to zlote rybki) nigdy nie wylaczasz na noc odtwarzacza albo telewizora godzinami zaklinasz telefon,zeby zaczal dzwonic

punkty,ktore mnie dotycza?latwiej chyba wypisac,ktore mnie nie dotycza- punkt 4...bo nigdy nie jezdze samochodem sama,gdyz nie mam prawa jazdy.

mar1lynka : :
lip 09 2002 Bez tytułu
Komentarze: 0

wczoraj z E.bawilysmy sie jak dzieci.myslalam,ze bedzie nam trudniej sie dogadac,ale E.ma ten cudowny dar zagadywania wszystkich na smierc :) uslyszalam ciekawe zdanie: "w naszym jezyku jest za duzo gdyby,aby,zeby...dlatego tak trudno nam wyrazic to,czego naprawde chcemy".pieprzenie bzdur wychodzi mi jednak calkiem niezle-do takiego wniosku dochodze, kiedy to czytam.

mar1lynka : :