czyste cierpienia bez zadnej fabuly...
Komentarze: 18
czuje sie jak kiepsko nakreslona postac z jakiegos durnego filmu...albo jak jakas tam pani Chang stworzona przez Wonga Kar-Waia. wokol mnie narasta tlum.a ja nadal jestem sama.jestem zamknieta w sobie,w swiecie swoich marzen i lekow,nie potrafiaca otworzyc sie na prawdziwy swiat,na drugiego czlowieka.mam ochote krzyczec.albo uslyszec bicie serca drugiego czlowieka...
Dodaj komentarz