sie 09 2002

byc matka...optymistycznie.


Komentarze: 2

cos mi sie dzisiaj zebralo na pisanie...zastanawialam sie kiedys,jak to jest byc matka.kiedys zapieralam sie,ze nigdy w zyciu nie sprowadze tutaj nikogo,kto nie bedzie mnie o to prosil,a moze nawet znienawidzimnie za to.a teraz?a teraz mysle,ze to piekne stworzyc cos z wlasnego ciala.jednego dnia chcesz krzyczec "Boże,dlaczego dales mi to usrane po same uszy zycie???".innego idziesz ulica i z odwaga patrzysz w oczy nieznajomym,odpowiadasz usmiechem na usmiech obcego.i to jest piekne.szkoda,ze tylko czasem.ale nadal jestem ciekawa,jak to jest byc matka i patrzec na fragment siebie,ktory zyje wlasnym zyciem.z tego wszystkiego az pojde zapalic...

mar1lynka : :
19 sierpnia 2002, 09:15
po powrocie do domu wiem,ze nie jest takie do bani:) tylko troche pelne tesknoty...
Pred`
09 sierpnia 2002, 09:40
Dla mnie widok kobiety w ciazy to cos najwspanialszego na swiecie, mimo ze nigdzie mi sie nie spieszy wyobrazam sobie czasem jak facet jest dumny spacerujac z kobieta w ciazy. Mimo ze wiekszosc nowego stworzenia stanowi cialo kobiety, to jednak dla faceta jest to wielki powod do dumy :D A co do zycia=jest do bani

Dodaj komentarz