maj 30 2002

skrzydlaty facet


Komentarze: 0

spotkalam wczoraj faceta ze skrzydlami.taka para puchatych skrzydel.ow pan usmiechnal sie do mnie niezwykle nonszalancko.jak ja bym mogla odmowic facetowi o tak cudownie kreconych wloskach?i jeszcze w dodatku ze skrzydlami?kupilam jeden z tych pieprzonych jogurtow,ktore reklamowal...

lubie czekac,az caly dom zasnie.lubie sluchac tych paru chwil ciszy absolutnej.noca przychodza mi do glowy najciekawsze mysli.do nocy jeszcze daleko.ktos gra za oknem na trabce.slysze szumy z ulicy.psy szczekaja.slonce powoli gasnie.a jutro znowu bedzie noc.noc bedzie chyba nawet jeszcze dzis.

mar1lynka : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz