cze 05 2002

lubie sluchac takiej ciszy-i tylko palce...


Komentarze: 7

no tak,sloneczko nasze znowu rozlalo sie nad miastem.a ja jestem nadal taka,jaka bylam.no moze odrobine madrzejsza po dzisiejszej GIGANTYCZNEJ pogadance z J.na temat milosci.mialam wilka ochote posluchac dobrego jazzu- Lester Bowie i Milosc.a tu ZONK.plyta z wypozyczalni porysowana.nic nie szkodzi...hmmm...denerwuje mnie,ze tak latwo ide na kompromis...staje sie chyba naprawde madrzejsza.a przynajmniej doroslejsza.chociaz wcale nie chce.juz nawet nie neguje w zupelnosci istnienia Boga...koszmarem by bylo odmawianie roozanca przed poojsciem spac:)bleh...:P na dzisiaj pozostal mi juz tylko jeden plan-nasluchiwac szumoow ulicy.

"lubie sluchac,gdy jest juz poozno,gdy wszyscy spia,kiedy gwiazdy lsnia i jest cichy caly dom..."

mar1lynka : :
05 czerwca 2002, 00:00
gdy wszysyc spia mozna nalsuchiwac ich oddechow...a w Boga zawsze jest czas by watpic
05 czerwca 2002, 00:00
mozna watpic wiecej niz jeden raz?
05 czerwca 2002, 00:00
mozna ,watpienie jest zawsze ,nawet gdy wydaje ci sie ze wierzysz tak naprawde masz cien watpienia za soba.Ale watpienie to przeciez poszukiwanie ,kazde poszukiwanie konczy sie odnalezieniem konca.Jesli bedziesz watpic -znajdziesz...
05 czerwca 2002, 00:00
Powodzenia i daj znac jak ida poszukiwania:-)
05 czerwca 2002, 00:00
no szczerze sie przyznam,ze sie troszke pogubilam :)ale od tego jest zycie,zeby sie znajdowac caly czas od nowa:)pozdrowienia dla Kari i wszystkich,ktorym chce sie czytac te banaly :)
05 czerwca 2002, 00:00
No fakt mozna sie pogubic ale to wszystko jest zbyt zagmatwane zeby moc to jakos prosto wyrazac. A to co piszesz jest piekne i napewno nie jest banalem. Odkrylam bloga dopiero dzis i mysle ze bede zagladac do ciebie bardzo czesto mam nadzieje ze nie masz nic przeciwko
mar1lynyka
05 czerwca 2002, 00:00
absolutnie nic przeciwko nie mam:)

Dodaj komentarz