lip 05 2002

kilka slow o J. i dla J.


Komentarze: 6

zmienil wszystko,czym bylam.pojawil sie ktorejs nocy i zostal na cudowne 2 miesiace.byl wszystkim,pomogl mi znalezc wszystko,co kiedys stracilam i odzyskac wszystko,co mialo kiedys jakikolwiek sens. J.to dziecko uwiezione w ciele mezczyzny.oddal mi wszystko,co kiedys zgubilam,jednak bez niego to wszystko chyba nie jest mi potrzebne. J.tak bardzo tesknie za Toba.szkoda,ze Ty juz nie tesknisz za mna.bo bez Ciebie niepotrzebne mi wspomnienia,umiejetnosc zadawania pytan i szukanie.chociaz zyje dalej,to bez Ciebie zycie jest inne.nie wiem,po co w ogole o Tobie mysle,ale czasem nie umiem poradzic sobie sama ze soba i wtedy wracasz do mnie....

mar1lynka : :
osóbka
07 lipca 2002, 00:00
Człowiek przez całe życie coś traci, ale dopiero po pewnym czasie to zauważa, ja prawdopodobnie też właśnie "coś" bepowrotnie tracę,tyle, że jestem tego świadoma...Trzymaj się, pozdrawiam
07 lipca 2002, 00:00
najbardziej wlasnie boli ten brak swiadmosci...
06 lipca 2002, 00:00
zaciskaj zeby i idz dalej-nawet nie wiesz,jak duze sa ludzkie mozliwosci:)
maya
06 lipca 2002, 00:00
skad ja to znam....
06 lipca 2002, 00:00
pewno z autopsji maya...szkoda,ze on dawal mi wszystko,a ja nie chcialam brac.
Pred
05 lipca 2002, 00:00
tez tak mialem=identycznie normalnie jakbym siebie sprzed kilku tygodni widzial, co robic? qrwa nie mam pojecia, ale dluzej tego nie zniose :(

Dodaj komentarz